lis 25 2003

Hmm...


Komentarze: 1

Ostatnio jest mi coraz trudniej bez Niego zyc. Caly czas mysle o Nim... Zastanawiam sie czy On czuje do mnie to samo co ja do Niego... Przez cale zycie zakochiwalam sie w beznadziejnych facetach... Albo beznadziejni faceci we mnie. Kiedy w koncu ktos odwazejmnil moje uczucie wszystko zepsulam. I oczywiscie pozniej bardzo zalowalam ale nie dalo sie juz tego naprawic. Nie wiem czemu tak sie dzieje...Przyczyna pewnie tkwi we mnie.  

cisza-bezszelestna : :
kindziorek
26 listopada 2003, 13:06
nie obwiniaj sie...ronie to bywa, nie rozumiemy wielu rzeczy ale tak jest i musimy sie z tym pogodzic...nie pozostaje nam nic innego jak starac sie zmienic ten swiat jednak jak narazie robimy to (my ludzie) na gorsze...wiec postarajmy sie...i nie trac nadziei, moze jeszcze nie wszystko stracone :) pozdrawiam i zapraszam do siebie :P

Dodaj komentarz